The Green Woodpecker Trill
Niezaprzeczalnym faktem jest, że jednym z największych bogactw naturalnych lasów są grzyby. Polacy od stuleci pielęgnują rytuał zbierania i przyrządzania grzybów. O wyprawie na grzyby pisał już sam Mickiewicz w „Panu Tadeuszu”, a Brzechwa stworzył wiersz dla dzieci, w którym królem lasu mianował Borowika.
Obok niewątpliwych walorów smakowych, ogromnym atutem są wartości odżywcze grzybów. Niegdyś uważano, że mogą one posłużyć w kuchni jako dodatek do innych produktów zwiększający intensywność odczuwanych smaków. Obecnie większość ludzi wie, że są one czymś więcej.
Bez najmniejszych wątpliwości można odpowiedzieć twierdząco. Wszystkie grzyby jadalne uznawane są jako istotne źródła białka, węglowodanów, tłuszczów, witamin i minerałów. Świeże w 80 – 90 % składają się z wody. Jednak suszone grzyby zawierają głównie białka zbudowane z prawie wszystkich znanych nauce aminokwasów w tym egzogennych, czyli tych które muszą być dostarczane organizmowi w codziennej diecie. Białko jest bowiem niezbędne w procesach budulcowych, przez co warunkuje prawidłowy wzrost i rozwój. Ponadto, jest źródłem energii, uczestniczy w procesach przemiany materii, stanowi główny składnik płynów ustrojowych człowieka oraz jest barierą odpornościową organizmu. Oprócz tego, grzyby są niskokaloryczne i to kolejny ich atut. Dla porównania, inne białko roślinne nie jest tak bogate pod względem składu aminokwasów jak niektóre grzyby. Poza tym, w stosunku do masy warzyw, zawartość samego białka jest relatywnie niska.
Suszone grzyby zawierają znacznie więcej białka niż grzyby świeże, bo od 10 do 40%. Ta rozbieżność jest zależna od gatunku. Borowik suszony w 100 gramach gromadzi aż 29% tego potrzebnego składnika, suszone kurki 15%, zaś podgrzybek brunatny suszony 20%. Za to grzyby świeże bogatsze są pod względem składu witaminowego. Białko grzybów wyróżnia się bardzo wysoką przyswajalnością sięgającą 90%.
Tak naprawdę, pierwszą i oczywistą dla większości odpowiedzią na pytanie co ma dużo białka jest „mięso”. I nie ma w tym niczego dziwnego, bo to prawda. Jednak warto wspomnieć, że oprócz tego, mięso zawiera w sobie sporo tłuszczu, który spożywany w dużych ilościach może prowadzić do problemów sercowo – naczyniowych i podnosić poziom cholesterolu. Podobna sytuacja dotyczy serów.
Alternatywą są warzywa strączkowe, jaja, orzechy i wymienione grzyby. Warto też w tym momencie zwrócić uwagę na bogatą w białko kaszę gryczaną. Kiedyś to ona królowała na polskich stołach. Była łatwo dostępnym i dość pospolitym dodatkiem do mięs i sosów, przez co w późniejszych latach nieco zapomnianym. Dziś znów wraca do łask i to w imponującym stylu. Pozyskiwana z łusek nasiennych gryki, kasza nabiera dziś innego charakteru. Serwowana w potrawach typu kaszotto, kusi wyrafinowanym smakiem, który delikatnie pieści podniebienie. Z pewnością może uzależniać, ale na takim “nałogu” z pewnością można zyskać. Kasza gryczana dostarcza organizmowi wiele ważnych pierwiastków, między innymi: selen, żelazo, potas, magnez, fosfor, cynk, miedź, mangan, czy kwas foliowy. Zaleca się ją osobom cierpiącym na celiakię, gdyż jest dla nich idealnym źródłem błonnika, na którego niedobory mogą cierpieć.
Łącząc przyjemne z pożytecznym, zaserwujmy sobie porcję zdrowia przygotowując kaszotto z suszonymi grzybami i kapustą pekińską. Potrzebne nam będą:
Wykonanie:
Grzyby namoczyć we wrzątku i pozostawić na ok. 2 godziny, aż zmiękną. Na patelni rozgrzać olej i zeszklić na nim posiekaną cebulę i czosnek. Następnie dodać kaszę i całość dokładnie wymieszać tak, aby ziarna kaszy pokryły się olejem. Wrzucić pokrojone grzyby. Całość doprawić solą i porcjami dolewać bulion, gotując na wolnym ogniu. Po każdym wchłonięciu bulionu dodawać kolejną jego porcję. Pod koniec gotowania, kiedy jeszcze kasza będzie jędrna i lekko twarda dodać poszatkowaną kapustę pekińską, startą marchew i fasolkę. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać doprawiając do smaku i dolewając wino. Potrawa najlepiej smakuje na ciepło.
Jeśli jesteśmy zabiegani i brakuje nam czasu na spokojne eksperymentowanie w kuchni, możemy skorzystać z gotowych mieszanek kaszotto, które proponuje The Green Woodpecker Trill. Nie spodziewajmy się jednak posiłku ekspresowego typu instant. Jedno opakowanie kaszotto to uczta dla dwóch osób. W 230 gramach zawarto 89% wysokiej jakości białej kaszy gryczanej niepalonej, ponad 5% grzybów leśnych (na przykład dla kaszotta z podgrzybkami jest to podgrzybek brunatny suszony) oraz prawie 6% warzyw (marchew, cebula, por czosnek, natka pietruszki). Jest to danie bezpieczne dla osób z celiakią i z pewnością zadowoli wegetarian (i nie tylko!). Na jego przygotowanie nie trzeba dużo czasu. W ciągu pół godziny zapach tej potrawy przyciągnie do stołu nie jednego łasucha!
Jeszcze inną potrawą, która zmieści się nam w jednym garnku i przyniesie radość wszelkim zmysłom jest risotto. Do jego wykonania potrzebny będzie dobrej jakości ryż – najlepiej się sprawdzi odmiana arborio. Tym razem głównym bohaterem będą suszone pieczarki.
SKŁADNIKI:
Wykonanie:
Suszone pieczarki zalewamy wrzątkiem i czekamy aż zmiękną. Na rozgrzanej oliwie podsmażamy cebulkę, aż zrobi się szklista i swym zapachem wypełni kuchnię. Dodajemy do niej przeciśnięty przez praskę czosnek i wsypujemy ryż. Mieszając dbamy o to, aby oliwa otoczyła każde ziarenko ryżu. Już na tym etapie doprawiamy ryż solą i pieprzem. Kiedy ryż zrobi się niemalże przezroczysty, dodajemy pierwszą chochelkę bulionu czekając, aż zostanie wchłonięty, po to by dolać kolejną i jeszcze jedną. Do średnio twardego ryżu dodajemy poszatkowane pieczarki i suszone pomidory. Całość podlewamy najpierw resztą bulionu, a na końcu winem.
W międzyczasie doprawiamy naszą potrawę zgodnie z własnymi preferencjami. Bardzo dobrze pasuje tu oregano i słodka papryka. Na wolnym ogniu gotujemy do momentu, aż ryż będzie idealnie miękki. Uważajmy jednak, by nie zrobiła się nam papka. W każdej potrawie typu risotto chodzi o to, żeby poszczególne składniki były z łatwością wyczuwalne. To jest gwarancją otrzymania idealnej kompozycji smaków! Podając posiłek, możemy posypać go startym parmezanem. Niestety, nie do wszystkich grzybów posiadamy dostęp przez cały rok, jak i nie zawsze mamy czas i chęć tworzyć kulinarne cuda z tych świeżych. Idealną alternatywą są wówczas suszone grzyby, które jednocześnie uzupełniają w większym stopniu zapotrzebowanie na białko.
Istotnym procesem dla zachowania pełnej wartości grzybów, jest sposób ich suszenia. Zbyt inwazyjne podejście ma wpływ na jakość produktu i rzeczywiste wartości odżywcze grzybów. Obróbka tego typu wymaga sporej cierpliwości, zaangażowania i systematyczności. Jeśli nie mamy dość czasu, by samodzielnie zgromadzić i przerobić zapasy na zimę, warto dowiedzieć się gdzie kupić suszone grzyby i ile kosztują suszone grzyby. Trudno wyobrazić sobie niektóre potrawy bez dodatku „kapeluszników”. Cena suszonych grzybów dobrej jakości zależna jest od gatunku i, rzecz jasna, gramatury.
The Green Woodpecker Trill wykorzystując wiedzę i doświadczenie swoich pracowników, dba o to by proponowane produkty były starannie wyselekcjonowane i jak najlepiej przygotowane. Dlatego oferowane suszone grzyby pochodzą ze sprawdzonych upraw i są pieczołowicie badane pod kątem zawartości metali ciężkich. Podczas suszenia kieruje się na nie strumienie ciepłego powietrza, które nie pozbawiają ich wartości, a jedynie usuwają wodę. Dzięki temu jedna paczka 20 gramów grzybów suszonych powstaje z aż 300 gramów grzybów świeżych!
W ofercie The Green Woodpecker Trill znajdują się podgrzybki suszone, suszone pieczarki, suszone grzyby shitake, borowik suszony, suszone kurki oraz maślaki.
Grzyby wykorzystywane są podczas różnych okazji i uroczystości. Szczególną popularnością cieszą się podczas Bożego Narodzenia. Jeśli jeszcze nie masz pomysłu na sprawdzone danie, sprawdź przepis na suszone grzyby świąteczne, czyli ”Wigilijna zupa dla tradycjonalistów”.
Składniki:
Wykonanie:
Wszystkie suszone grzyby zalewamy wrzątkiem i pozostawiamy pod przykryciem przez godzinę. Na wywarze z włoszczyzny gotujemy w całości cebule. Następnie przekładamy do niego mieszankę grzybów i zalewę, w której się moczyły. Ważne jest jednak, żeby przecedzić ją przez drobne sito, by powstały osad nie dostał się do naszej zupy. Potrawę doprawiamy solą i pieprzem zgodnie z naszymi potrzebami i na koniec dodajemy śmietanę.
No właśnie, ile zapłacimy za te leśne skarby? Ceny proponowane przez The Green Woodpecker Trill zaczynają się od 2,99 zł. (suszone pieczarki) za 20 g. Kwotę 6,99 zł. zapłacimy kupując borowiki suszone, czy podgrzybki brunatne suszone i suszone kurki w paczce 20g. W ofercie pojawia się też oliwa truflowa, która w połączeniu z chrupiącą bagietką może być doskonałym dodatkiem do sałatek. W prosty i szybki sposób można wznieść proste składniki i potrawy na wyżyny niecodziennych smaków. Cenione są nie tylko za walory smakowe, ale przede wszystkim, za właściwości zdrowotne. Są one bowiem silnym antyoksydantem i stymulują organizm do wytwarzania krwinek odpowiedzialnych za odporność. Udowodniono, że niektóre gatunki trufli wykazują działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, przeciwzapalne. To rzuca nowe światło na profilaktykę nowotworów i chorób serca, które uznawane są za bolączki dzisiejszej cywilizacji. Wyodrębnione z nich substancje czynne wykorzystuje się też w kosmetyce, jako naturalną broń przeciwko starzeniu się skóry!
Trufle są najcenniejszymi i najdroższymi przedstawicielami grzybów. Rozróżniamy czarne i białe trufle. Grzyby te występują przede wszystkim we Francji, Włoszech i Hiszpanii. Rosną najczęściej pod drzewami liściastymi. Nie jest łatwo je znaleźć, dlatego w tych celach wykorzystuje się specjalną rasę psów lub… świnie.
Wspomniana oliwa truflowa pochodzi właśnie z hiszpańskiej wytwórni. Sam proces jej powstawania charakteryzuje się tłoczeniem oliwek tylko i wyłącznie na zimno. Nie ma w nim miejsca na jakąkolwiek ingerencję chemiczną. Trufle są tak aromatyczne, że na jedną butelkę oliwy przypada zaledwie kilka ich cienkich plasterków. W butelce zostaje zamknięty specyficzny aromat trufli i kawałki tych grzybów. Poza tym, nie ma w niej absolutnie żadnych konserwantów, ani wzmacniaczy smaku.
Najbardziej popularnymi i dostępnymi przez okrągły rok grzybami są pieczarki. Sposobów na ich przyrządzenie jest naprawdę niezliczona ilość. Są podawane jako dodatek do mięs, makaronów i kasz. Mogą stanowić aromatyczną bazę na farsz czy sos, ale oczywiście zadowolą niejedno podniebienie występując na stole w roli głównej! Oprócz tych oczywistych zalet, warto dowiedzieć się co dają nam pieczarki? Wartości odżywcze tych grzybów są imponujące. Gdyby porównać pół kilograma pieczarek i tyle samo pomidorów, okaże się, że te pierwsze przewyższają pomidory pod względem zaspokojenia dziennego zapotrzebowania na witaminy z grupy B, białko i aminokwasy egzogenne (dostarczają organizmowi 2 razy więcej witaminy B1, 23 razy więcej witaminy B2, 6 razy więcej witaminy B3, 16 razy więcej witaminy B5, 4 razy więcej białka i 5 razy więcej aminokwasów egzogennych).
Bardzo smaczną propozycją kulinarną wykorzystującą głębie smaku pieczarek są „Gołąbki jarskie”. To nic innego, jak posiekane pieczarki suszone z kaszą gryczaną otulone liściem kapusty włoskiej, zanurzone w sosie pomidorowym. Przygotowanie jest nieco czasochłonne, ale dla takiego smaku – warto. Rozmiękczone wcześniej i drobno posiekane pieczarki suszone podsmażamy z cebulą, czosnkiem, lekko podgotowaną kaszą gryczaną niepaloną i przyprawami na wolnym ogniu. Zmieszane składniki nakładamy na wyparzone liście kapusty, owijamy je jak klasyczne gołąbki i dusimy w sosie pomidorowym. Efekt oczaruje nawet zagorzałych mięsożerców.
Pamiętając, że wiele gatunków grzybów ma właściwości lecznicze i wspomagające pracę organizmu przy wielu schorzeniach, warto wyróżnić grzyby shiitake. Właściwości tych kapeluszników są nadzieją dla wielu chorych. Na czym polega ich fenomen?
Grzyby shitake uchodzą w medycynie Dalekiego Wschodu za eliksir życia. Od setek lat stosowane były we wspomaganiu wigoru, poprawiały kondycję, zwalczały stres, podnosiły ogólną odporność organizmu. Współczesne badania laboratoryjne dowiodły, natomiast, że silnie działają przeciwnowotworowo, antybakteryjnie i są skuteczną bronią podczas walki z wirusami. Do tego stopnia silną, że zapobiegają namnażaniu się w komórkach wirusa HIV! To niewątpliwy przełom w walce z tą, póki co, nieuleczalną i wyniszczającą chorobą. Wyodrębnienie, podczas badań nad grzybami shiitake, glukozydu Lentinan, pozwoliło na dokładne wyjaśnienie istoty działania przeciwnowotworowego. Aktywuje on system immunologiczny, a ten blokuje rozwój nowotworów i powstawanie przerzutów.
Poza tym, grzyby shiitake wpływają na normalizację poziomu glukozy we krwi i tym samym wspomagają leczenie cukrzycy.
Ponadto, doceniane są za swój wyjątkowy smak. Jeśli jeszcze nie jadłeś, to może czas się przekonać i zrobić grzyby shiitake po azjatycku?
Składniki:
Wykonanie:
Grzyby zalewamy wrzątkiem na około półtorej godziny. Mięso kroimy w paski o grubości około dwóch centymetrów, zalewamy sosem sojowym (2 łyżki) i sosem teriyaki (2 łyżki) i czekamy mniej więcej pół godziny. Po tym czasie mięso doskonale przesiąknie aromatem i smakiem sosów. Na głębokiej patelni rozgrzewamy oliwę i podsmażamy mięso. Po kilku minutach mięso przyprawiamy ostrą papryką i dodajemy starty imbir. Całość mieszamy i smażymy na wolnym ogniu dodając pozostałą część sosów i wywar z włoszczyzny.
Na suchej patelni prażymy sezam, którym następnie posypujemy pozostałe składniki. Następnie gotujemy mięso z dodatkami przez około godzinę – ważne, by nie doprowadzać do wrzenia. Po godzinie przyjdzie czas na grzyby shitake wraz z zalewą, w której się moczyły i paprykę pokrojoną w paski. Danie musi zostać jeszcze na wolnym ogniu przez następne pół godziny.
Reasumując, wartości odżywcze grzybów są niezaprzeczalne. W odpowiednich proporcjach mogą doskonale wzmocnić nasz organizm. Dlatego warto zaprosić je do swojej kuchni!
Poleć ten artykuł znajomym!
Zajrzyj do naszego sklepu i poznaj pełną gamę produktów. Już niebawem uzupełnimy ją o kolejne grzybowe przysmaki!
to marka należąca do firmy Jantex Foodservice Group Sp. z o.o.
Stara Tuchorza 89, 64-232 Tuchorza, PL
Enheartened by Pictorial