The Green Woodpecker Trill
Grzybobranie jest nam znane od zawsze. Dla jednych to idealne, uspokajające i relaksujące hobby, dla innych koszmar. Wokół zbierania grzybów powstało mnóstwo legend. Dlatego postanowiliśmy Wam je przybliżyć, byście razem z nami odkryli, jak grzyby potrafią być kapryśne.
Przede wszystkim mówiło się, że spacerować po lesie w poszukiwaniu idealnych grzybów można dopiero po święcie Piotra i Pawła, czyli po 29 czerwca. Wchodząc do lasu należało schować nóż, aby grzyby się nie wystraszyły się i nie schowały. Pecha mieli także grzybiarze, którzy nie wykąpali się przed grzybobraniem, dlatego, że grzyby nie lubią niechlujnych ludzi. Zabronione były też rozmowy podczas zbiorów, by nie odstraszyć naszych łupów.
Dawniej wierzono także, że grzyby wyrastały w miejscach, które były groźne i niebezpieczne, po to by powstrzymać złe duchy. Prawdopodobnie stąd wzięły się nazwy typu “szatan”, czy “grzyb czortowy”. Mówiło się, że w Wigilię przychodzą do nas duchy zmarłych. To właśnie stąd podczas wieczerzy jemy zupę grzybową.
Pamiętajcie, że grzyby nie lubią, gdy odcina im się same łebki. Czują się wtedy nagie i brzydkie, przez co nie chcą się mnożyć.
Zdarzyło Wam się kiedyś, że spacerując po leśnych ścieżkach trafiliście na trujące grzyby i chcieliście je zniszczyć by ktoś, kto pójdzie tamtędy po Was ich nie pomylił z jadalnymi? Nic z tego! Dawniej wierzono, że trujący jad przejdzie na dobre grzyby.
Poleć ten artykuł znajomym!
Zajrzyj do naszego sklepu i poznaj pełną gamę produktów. Już niebawem uzupełnimy ją o kolejne grzybowe przysmaki!
to marka należąca do firmy Jantex Foodservice Group Sp. z o.o.
Stara Tuchorza 89, 64-232 Tuchorza, PL
Enheartened by Pictorial